Saturday, February 22, 2014

15.

Co tu dużo mówić...
nie odzywałam się strasznie długo. Powód? Zawalanie regularne.
W końcu nienawiść do siebie urosła do takiego momentu, w którym muszę jednak wrócić.
Zniszczyłam praktycznie wszystko co osiągnęłam.
Ale nie dam się pokonać. Wracam zraniona, z wagą 46.7kg, ale to nie koniec. Uda mi się osiągnąć szczęście. Muszę.
Co do wszelkich pytań o wzrost - jest w zakładce "o mnie" - jestem wybitnie niska, 158cm ;)
Jakoś dam radę...
Przepraszam Was.

Edit:
18, można zrobić bilans:
śniadanie:
2 jajka - 140kcal
kawałek żółtego sera ~ 60kcal
obiad:
mały kotlet wieprzowy w lekkiej panierce ~ 180kcal
5 ogóreczków konserwowych - 12kcal
=392kcal